Witajcie moi kochani!
Z racji tego, że każda okazja jest dobra do świętowania - a ja mam ich ostatnio bardzo dużo dzięki Wam- a mianowicie przebiliśmy 200 osób "lubiących" na FB, ponad 6tysięcy wejść na bloga... Serducho me rośnie! Postanowiłam zatem wykorzystać ten fakt i przygotować coś specjalnie z myślą o Was :*Dostałam ostatnio od mojej kochanej Mamci (która swoją drogą właśnie wygrzewa się w Ustce beze mnie :<) konfiturę z malin i czekolady, którą skrzętnie ukryłam i trzymałam na właśnie taki wspaniały dzień :)
Potrzebujemy:
125g margaryny
1 jogurt naturalny 0,1%
1 jajko
1/3 szklanki mleka 0,5%
2 szklanki mąki
1 szklankę cukru
1 łyżeczkę proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
2 łyżki wiórek kokosowych
0,5 słoiczka konfitury z malin i czekolady
Margarynę roztapiamy i zostawiamy do ostygnięcia. Do miseczki wbijamy jajko dodajemy jogurt, mleko i ostudzoną margarynę. Mieszamy aż powstanie jednolita masa. Do drugiej miski wsypujemy mąkę, cukier, proszek, sodę i wiórki i również wszystko mieszamy. Następnie łączymy delikatnie wszystkie składniki (mokre i suche) aż powstanie nam ciasto o średnio-gęstej konsystencji.
Do formy silikonowej wkładamy papilotki i do każdej nakładamy jedną łyżkę ciasta, następnie łyżeczkę konfitury i ponownie przykrywamy łyżką ciasta, aż do skończenia wszystkich składników.
Piekarnik nagrzewamy do 180C i wstawiamy muffiny na ok. 30 minut.
Po wyciągnięciu upieczonych muffinek zostawiamy je do ostygnięcia i następnie posypujemy cukrem pudrem (ale i bez tego dodatku są szalenie słodkie!). Smacznego!
Dzięki, że jesteście :*
mmmm podobają mi się:D
OdpowiedzUsuńA te miejsca, gdzie jest konfitura wyglądają, jak uśmiechy:D
OdpowiedzUsuńFaktycznie! Muffiny z duszą! :D
UsuńNigdy jeszcze nie widziałam takiej konfitury, a brzmi bardzo zachęcająco. Gdzie ją kupić? A może jest ona domowa?;)
OdpowiedzUsuńJa też pierwszy raz się z nią zetknęłam... Dostałam ją od mamy, a ona zaś od kogoś tam w prezencie, także niestety nie mam zielonego pojęcia gdzie można byłoby taką dorwać... ale znając życie można popatrzeć w Almie, Piotrze i Pawle albo Epi...
Usuńale fajna konfitura :)ale muffinki jeszcze lepsze <3
OdpowiedzUsuń