Ostatnio miałam okazję złożyć wizytę w wyjątkowej restauracji Filmowej w Warszawie.
Restauracja znajduje się przy ul. Siennej 39 w budynku Warsaw Tower. Zapraszam do poznania mojej opinii o obsłudze, wystroju oraz o zamówionych daniach!
Odwiedziłam restaurację wraz z moją drugą połówką w piątek wieczorem (05.09.14 r. ok. godziny 19). Bez problemu znaleźliśmy miejsce do parkowania i od razu trafiliśmy do restauracji. Na nasze szczęście (oj nie lubię ja tłoku, oj nie lubię) w restauracji byliśmy tylko my. Nastrój był bardzo przyjemny, lekko przyciemnione światło stwarzało wyjątkowy klimat. Wystrój zachwycał, każda ściana restauracji była ozdobiona fotografiami sław polskiego i zagranicznego kina. Kolorystka była nienachalna i przyjemna dla oka. Lokal okazał się bardzo przestrzenny i komfortowo urządzony.
Menu jest dość rozbudowane, znajdziemy w nim wiele przysmaków z polskiej kuchni - grillowane kotleciki jagnięce, eskalopki cielęce w sosie z leśnych kurek, polędwiczki wieprzowe, kotlet schabowy z kostką...
Po zapoznaniu się z kartą dań postanowiłam, że spróbuję polędwiczek wieprzowych marynowanych w ziołach, podanych z sosem z Gorgonzoli, opiekanymi ziemniaczkami w rozmarynie i zielonym kalafiorem romanescu.
Narzeczony wybrał tradycyjnie - kotlet schabowy z kostką podany z kapustką i grzybami oraz ziemniakami w koprze. Niestety ziemniaków w koprze nie było, więc schabowy został podany z opiekanymi ziemniaczkami.
Oczekiwanie na wydanie dań nie zajęło zbyt wiele czasu. Kelner, który nas obsługiwał na szczęście nie miał zbyt wiele pracy i mógł nas obsłużyć z należną uwagą.
Po otrzymaniu dań nie mogłam się powstrzymać od ich próbowania. Spróbowałam zarówno swojego dania, jak i dania mojego ukochanego.
Polędwiczki były dobrze usmażone, były delikatne i bardzo smaczne - świetnie doprawione i aromatyczne. Dodatek sosu z Gorgonzoli oraz kalafiora romanescu był bardzo na miejscu. Te dodatki skradły moje serce (i podniebienie!), sos był aksamitny i nienachalny, a zielony kalafior romanescu idealnie ugotowany. Opiekane ziemniaczki mogłyby być lepsze (trochę suche i niedopieczone i rozmarynu jakoś nie wyczułam), ale chyba nie można mieć wszystkiego :)
Schabowy z kostką miał nietypową panierkę, ale za to bardzo smaczną. Aromatyczna kapustka zachwyciła ukochanego. Kotlecik idealnie komponował się z podanymi dodatkami. Był dobrze usmażony i bardzo soczysty.
Opiekane ziemniaczki niestety wypadły podobnie jak u mnie na talerzu.
Na deser postanowiłam zamówić tort bezowy (jestem ich ogromną fanką) przekładany owocami i polany sosem toffi, niestety kelner poinformował mnie, że obecnie karta jest w "przebudowie" i może mi zaoferować albo talerz lodów podanych ze świeżymi owocami albo maliny zapiekane w koglu-moglu. Wybrałam maliny. Przedziwny deser, wcześniej nigdy o takim nie słyszałam.
Po otrzymaniu deseru uderzył mnie jego zapach, bardzo ładny zapach!Maliny na środku były zimne (nie wiem czy taki był zamysł). Zapiekany kogel-mogel był za to cieplutki i puszysty. Osobiście nigdy nie zdecydowałabym się na taki deser, jednak moja druga połówka była zachwycona! I tak w końcu mój deser stał się jego deserem :)
Podsumowując - restauracja w samym centrum Warszawy z miłym dla oka wystrojem i menu pełnym polskiej kuchni spełniła moje oczekiwania. Podane dania były smaczne i na dobrym poziomie cenowym. Porcje były słuszne i na pewno nie wyjdziecie stamtąd głodni :) Nastrój panujący w restauracji nadawał się idealnie na romantyczną kolację we dwoje.
Ponadto restauracja posiada w swojej karcie również oferty śniadań, co jest dodatkowym atutem. Z pewnością wrócę tam, jak tylko będę w pobliżu!
Gdybyście tamtędy kiedyś przechodzili wejdźcie i przekonajcie się sami :)
Godziny otwarcia:
Poniedziałek - Piątek: od 8:30 do ostatniego gościa
Sobota-Niedziela
:od 12:00 do ostatniego gościa
Przykładowe menu: www.filmowarestauracja.pl
Możliwość rezerwacji stolika: Tak.
Możliwość organizacji imprez zamkniętych: Tak.
Klimatyzacja:
Tak.
Kontakt:
Ulica: Sienna 39, Warszawa
tel.: 22
654-26-75
e-mail: filmowa@filmowarestauracja.pl
Oto jeszcze kilka profesjonalnych zdjęć wnętrza restauracji.
Bardzo ładnie tam :)
OdpowiedzUsuńMuszę tam zajrzeć :)
OdpowiedzUsuńWygląda na idealne miejsce dla fanów kina, do których i ja się zaliczam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa relacja :)
OdpowiedzUsuńKiedyś wpadnę, czasem bywam w okolicy na koncertach.... fajne i klimatyczne miejsce, pyszne jedzonko.....na pewno zamówię Twój deser :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie byłam, a mam blisko:)
OdpowiedzUsuń