8 szt. śliwek węgierek
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
150 g cukru
2 łyżki cukru waniliowego domowej roboty
2 lyżeczki esencji waniliowej
2 łyżki cukru waniliowego domowej roboty
2 lyżeczki esencji waniliowej
1 jajko
150 ml mleka
12
łyżeczek płatków owsianych górskich
Przepis:
Śliwki myjemy, kroimy na pół usuwając pestkę i ponownie kroimy na mniejsze cząstki. Masło rozpuszczamy i pozostawiamy do ostygnięcia. Następnie łączymy wszystkie mokre składniki ze sobą (oprócz śliwek). W osobnej miseczce łączymy suche składniki (oprócz płatków owsianych). Łączymy dwie części ciasta w całość lekko mieszając. Nakładamy ciasto do papilotek po jednej łyżce, następnie dodajemy cztery cząstki śliwek i przykrywamy kolejną łyżką ciasta. Wierzch muffinek posypujemy płatkami owsianymi (lekko je przyklepując). Wstawiamy muffiny w formie do nagrzanego do 180C piekarnika i pieczemy przez 25 minut.
Nie ma to jak "uzdrowione" muffiny :) Żałuję tylko, że śliwek już nie mam...
OdpowiedzUsuńJa ostatnie sztuki uchowałam w lodówce z babcinego sadu :D
UsuńUwielbiam takie zdrowe wypieki z mąki pełnoziarnistej :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Basia
Bardzo apetyczne:)
OdpowiedzUsuńJakoś w tym roku nie zdążyłam upiec niczego ze śliwkami.
Patrząc na twoje muffinki, bardzo żałuję:(
w tym roku miałam taki apetyt na śliwki, że takie muffinki nie uchroniłyby się przede mną:D
OdpowiedzUsuńale ty mnie kusisz! w sam raz przydałaby mi się do nauki:)
OdpowiedzUsuńpachnące i pyszne na pewno ! w dodatku ze śliwkami, więc to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńkurcze sezon na śliwki a ja w lesie :( twoje muffiny wyglądają bosko!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło,
Szana!
Mniam mniam :)Muszę upiec :)
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić jakieś pyszne muffiny! ale póki co kradnę jedną taką cudowną ze zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńbajeczne te muffinki, ja w tym roku ani jednej śliwki nie zjadłam a nie mówię już nawet o wypiekach z ich udziałem.. Chyba muszę kupić śliwki..
OdpowiedzUsuńhaha, chętnie Cie przygarnę! :D aaale weź ze sobą te pyszne muffinki! :))
OdpowiedzUsuńPolecam
OdpowiedzUsuńOstatnio wypróbowałam tę mąkę.. bardzo mi przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńA muffinki na pewno były nieziemskie:)
zdrowe muffinki, to rewelacyjne muffinki:) ze śliwkami jeszcze nie próbowałam
OdpowiedzUsuńO ze śliwkami jeszcze nie jadłam, zdjęcia super na tym obrusie w kropki:-)
OdpowiedzUsuńOoo, fajniutkie. Też mam w planach muffinki ze śliwkami :)
OdpowiedzUsuńZe śliwkami.... Pycha :D Brakuje tylko czekolady ;D
OdpowiedzUsuńnastępnym razem coś do nich czekoladowego dorzucę :D
UsuńMuffinki ze śliwkami są boskie, jedne z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńWow you made them so perfectly.
OdpowiedzUsuńmuffinki ze śliwką to jedne z moich ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie robiłam muffinów ze śliwkami... Kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńale ladniutkie :)
OdpowiedzUsuńO, takich jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńAle bym teraz zjadła!
OdpowiedzUsuń