Z racji z tego, że trwają jeszcze święta postanowiłam dorzuć się i przedstawiam przepis na babkę cytrynową, która ku mojemu zdziwieniu okazała się pyszną (nie za suchą i nie za mokrą) babką, którą najchętniej zjadłabym sama ;)
Składniki:
1 szklanka mąki
1 szklanka cukru
4 jajka
1/2 szklanka oleju
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Sok z 1 cytryny
Lukier:
1 szklanka cukru
Sok z 0,5 cytryny
Jajka z cukrem ucieramy mikserem na puszystą masę, a następnie powoli wsypujemy całą mąkę i mieszamy przez chwilę wyłączonym mikserem (zapobiegniemy "eksplozji" mąki na całą kuchnię), dodajemy proszek, olej oraz na koniec dodajemy sok z cytryny. Całość przekładamy do wcześniej wysmarowanej margaryną lub olejem formy (możemy posypać formę również bułką tartą). Nagrzewamy piekarnik do temperatury ok. 180C i wsadzamy babkę na ok. 50 minut. Po wyciągnięciu zostawiamy ciasto do ostygnięcia. Cukier wraz z sokiem z cytryny łączymy w garnuszku i energicznie mieszamy przez parę chwil. Następnie ozdabiamy babkę. Gotowe! :)
Dodaję do akcji:
piękna i taka wypieczona! :)
OdpowiedzUsuńmokrego dyngusa i zapraszam do siebie:)
Piękna ta babeczka, jakoś tak smakowicie wygląda.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńlepsze babki są na margarynie - mięciutkie i wilgotne, olej wysusza.
OdpowiedzUsuńo, nie próbowałam jeszcze na margarynie (to dziwne, ale prawdziwe :D). Chętnie spróbuję, dzięki za podpowiedź!
Usuńbabka jest przepyszna,..dodałam budyń waniliowy, jest bardziej wilgotna...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! następną spróbuję zrobić z budyniem :) Pozdrawiam!
Usuń