poniedziałek, 17 marca 2014

Smażone kotlety sojowe

Danie dla dwóch osób.


Składniki na kotlety:
6 sztuk kotletów sojowych Sante
1 kostka rosołowa
1 jajko
1 szklanka bułki tartej
Olej do smażenia
Ziemniaczki:
3 średnie ziemniaki
Olej do smażenia
Składniki na surówkę:
1 średnia marchewka
1/2 łyżeczki chrzanu
1 łyżeczka majonezu
Sól, pieprz do smaku
Sosik/dip:
1 łyżka majonezu
1 łyżka ketchupu
Przepis:
Kotlety sojowe umieszczamy w miseczce i zalewamy gorącą wodą z dodatkiem kostki rosołowej. W wywarze kotlety leżą ok. 10 minut. Następnie obtaczamy je w rozbełtanym jajku i w bułce tartej. Tak przygotowane kotlety smażymy na rozgrzanym oleju z każdej strony na złoty kolor.
Ziemniaczki obieramy ze skórki i kroimy w cienkie talarki. Talarki smażymy na rozgrzanym oleju na złoto z każdej strony. Przed podaniem lekko je solimy. Do ziemniaków pasuje prosty dip - zmieszany ketchup z majonezem.
Marchewkę obieramy i trzemy na małych oczkach tarki. Do startej marchewki dodajemy chrzan oraz majonez. Całość doprawiamy do smaku pieprzem i solą.




Kotlety Sojowe a’la schabowy, należące do linii produktów sojowych Sante, produkowane są z wysokiej jakości odtłuszczonej mąki sojowej niemodyfikowanej genetycznie, pochodzącej od certyfikowanych dostawców. Są w 100% produktem roślinnym, naturalnym - w procesie produkcji nie stosuje się żadnych dodatków chemicznych a jedynym dodatkiem jest woda.

WARTOŚĆ ODŻYWCZA W 100 G suchego produktu (kotletów sojowych)
Wartość energetyczna1305 kJ /309 kcal
Białko45,0 g
Węglowodany 
21,7 g
w tym cukry
11,4g
Tłuszcz 
1,0g
w tym kwasy tłuszczowe nasycone
0,2g
Błonnik pokarmowy
16,7g
Sód
0,02g

9 komentarzy:

  1. Niestety kotlety sojowe to nie moja bajka, a wyglądają tak apetycznie :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Jednym słowem : u-w-i-e-l-b-i-a-m! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pysznie! Długo nie miałam pomysłu na kotlety sojowe - wydawały mi się nudne i bezsmakowe. Usmażone są o wiele smaczniejsze :) Takie fast food w zdrowszej wersji, biorąc pod uwagę domowe frytki i surówkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kotlety sojowe są przepyszne. Lubię. I to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś nie wierzyłam, że one mogą smakować, wogóle być jadalne. Dzisiaj jestem ich wielką fanką ;) Smażone jednak najlepsze :P

    OdpowiedzUsuń
  6. kurczę nigdy nie jadłam kotletów sojowych, muszę spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  7. to jest moje główne danie obiadowe od jakiś 6 lat :) jestem wege więc sojowe znam od podstaw, polecam jeszcze sojowe meksykańskie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. boskooo, właśnie mi o nich przypomniałaś;D

    OdpowiedzUsuń