Ostatnio otrzymałam paczkę od firmy Krokus, która oferuje smakowite przetwory owocowe i warzywne. Na pierwszy ogień wybrałam konfiturę z malin. Zaskakująco słodką, o gęstej konsystencji, która od razu przypasowała mi jako nadzienie do kakaowych muffinek. Nadała się idealnie i szczerze ją Wam polecam!
2 szklanki mąki pełnoziarnistej
4 łyżeczki błonnika kakaowego
3/4 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
Składniki mokre:
1 jajko
1 szklanka mleka
1/3 szklanka oleju
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
Nadzienie:
12 łyżeczek konfitury z malin firmy Krokus
Kruszonka:
2 łyżki mąki pełnoziarnistej
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżka cukru
Przepis:
wszystkie składniki suche łączymy w jednej miseczce. W osobnej łączymy wszystkie składniki mokre. Następnie dodajemy mokre składniki do suchych i mieszamy. Do formy na muffiny wkładamy papilotki i nakładamy jedną łyżkę ciasta, następnie łyżeczkę konfitury i przykrywamy kolejną łyżką ciasta aż do wyczerpania składników. Składniki na kruszonkę umieszczamy w kubeczku i mieszamy. Następnie kruszymy ciasto na nasze muffiny lekko przyklepując. Muffiny pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180C przez 30 minut.
wyglądają pięknie. :)i jeszcze konfittura w środku. :)
OdpowiedzUsuńTakie muffiny z malinową niespodzianką w środku to ja z chęcią zjem :)
OdpowiedzUsuńo jajku jak ja bym chętnie się poczęstowała:))
OdpowiedzUsuńkusi ta korzenna gruszka! :3
OdpowiedzUsuńmnie też :D już niedługo coś z nią wykombinuję ;)
UsuńPorywam jedną i życzę udanego dnia!
OdpowiedzUsuńWyglądają extra, biorę jedną do kawy:-)
OdpowiedzUsuńmmmm prezentują się pysznie:)
OdpowiedzUsuńakurat piję kawkę, będą jak znalazł;)
Z kakao i dżemem.. pycha :D
OdpowiedzUsuńA tez masz takie sposoby ma chandrę???? :) Jesli chesz to weź udział w zabawie :D
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam muffinów. Wyszły Ci świetnie.
OdpowiedzUsuńKocham muffinki obojętnie czy to te do zjedzenia czy kolczykowe ^^
OdpowiedzUsuńCudne te muffinki:)!
OdpowiedzUsuńczekolada i maliny to zawsze idealne połączenie!:)
OdpowiedzUsuńI właśnie dlatego zaczynam żałować, że nie zasłoikowałam malin. Nie znoszę zakupionych konfitur, jeszcze nie znalazłam takich, które byłyby niezbyt słodkie...
OdpowiedzUsuńFajny przepis, wygladaja ślicznie :-)
OdpowiedzUsuńMniaaaam pysznie wyglądają!A jak ślicznie wyrosły:-)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńwyglądają przepysznie! mam na nie ochotę :-)
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię na moją nową stronę :)
Już zajadam je w myślach :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają. Uwielbiam muffiny
OdpowiedzUsuń