piątek, 20 kwietnia 2012

Makaronove love! Test makaronu z komosą ryżową.

Witam! 
Kolejnym testowanym produktem, który otrzymałam od sklepu Gillian McKeith jest makaron spaghetti z komosą ryżową.
Komosa ryżowa? Większość pewnie zrobi wielkie oczy, a w głowie pojawi się pytanie typu: "A co to?".
Już wyjaśniam ;)
Quinoa, czyli komosa ryżowa to święte zboże dawnych Inków. Od tysiącleci uprawiane było na stokach Andów. Po okresie zapomnienia wraca do łask z powodu niezwykłych wartości odżywczych, leczniczych i kosmetycznych. Więcej na ten temat możecie przeczytać tu.
Organiczny makaron z komosy ryżowej, który otrzymałam został wyprodukowany zgodnie z wytycznymi Fair Trade (Sprawiedliwego Handlu) oraz posiada certyfikat Organic Food Federation. Makaron ten jest produktem organicznym, nie zawierającym cholesterolu, jajek oraz jest to produkt bezglutenowy. Skład makaronu to: 75% mąki ryżowej i 25% organicznej mąki z komosy ryżowej quinoa. Kraj pochodzenia i pakowania to Boliwia, a producentem jest BioFair.
Opakowanie ma wagę netto 250g. Jak dla mnie bomba. Gotując dla dwóch osób taka porcja jest wystarczająco duża i nie trzeba pozostawiać otwartego opakowania „na później” (tak jak się dzieje w przypadku tradycyjnych makaronów pakowanych po 500g).
Gdyby ktoś gotował tylko dla siebie to taka porcja byłaby za duża, jednak producenci stworzyli opakowanie tekturowe, które zapewnia nam wygodne przechowywanie makaronu, za co przyznaję naprawdę duży plus!




Sposób na zdrowe spaghetti z makaronem z komosą ryżową? Proszę bardzo!
Potrzebujemy (dla dwóch osób):
1 opakowanie makaronu spaghetti z komosą ryżową
1 cebulę
8 pieczarek (bardzo lubimy pieczarki :P)
0,5 kg pomidorów
Oregano, bazylię, sól, pieprz (według uznania)
2 łyżki oliwy
1 łyżeczkę przecieru pomidorowego (opcjonalnie)
Sposób przygotowania makaronu:
Wsyp spaghetti z komosy ryżowej do gotującej się wody (ok. 3 litry). Dodaj sól wedle uznania. Gotuj w garnku bez przykrycia przez 13-15 minut mieszając od czasu do czasu, aż spaghetti zmięknie, ale nie rozgotuje się. Odcedź i przepłucz ciepłą wodą.


Sos:
W między czasie obieramy cebulę i pieczarki i kroimy w kostkę. Wrzucamy na rozgrzaną patelnię z oliwą i smażymy aż do przyrumienienia. W miseczce parzymy pomidory (polewamy wrzątkiem) i chłodzimy. Obieramy ze skórek, wydrążamy środek i resztę kroimy na drobną kostkę. Dorzucamy do pieczarek i cebuli i mieszamy dolewając odrobinę wody. Doprawiamy do smaku. Do całości możemy dodać przecier pomidorowy.
Po przyrządzeniu sosu polewamy nim spaghetti i posypujemy startym żółtym serem :) Gotowe!







Podsumowanie: makaron był łatwy do przyrządzenia, nie sprawiał żadnych „kłopotów”. Smak miał inny od tradycyjnego (co jest oczywiste ze względu na skład), ale jednocześnie był grubszy od tradycyjnego makaronu przez co dla mnie okazał się idealny :) i dodatkowo opakowanie tekturowe jest bardzo funkcjonalne. 
W skali od 1 na 10 makaron spaghetti z komosą ryżową zgarnia u mnie 10 punktów!
Zdrowy, ekologiczny, fair trade, bezglutenowy, bez jajek, po prostu genialny. Polecam i zapraszam do sklepu Gillian McKeith, gdzie taki makaron możemy zakupić i akurat teraz jest w promocji :)
Zapraszam również na mój facebook'owy profil :) 

Copyrights InnyPunktWidzenia.pl

3 komentarze:

  1. oo komosa jest cudna!:) mam jeszcze pół opakowania w domu, ale trzymam na sałatkę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Emciu, powiedz proszę jak rozpoczęłaś tę współpracę, plis:) ;)

    OdpowiedzUsuń