4 jajka
1 cebula
6szt. pieczarek
1 pierś z kurczaka (z wczorajszego obiadu)
5 plasterków (ok. 0,5 cm grubości) wędzonego sera koziego (z KarPACZa) ;)
1 pomidor
2 łyżki oleju z orzechów włoskich
Sól, pieprz
Przepis:
Cebulę wraz z pieczarkami kroimy w drobną kostkę i wrzucamy na rozgrzany olej - smażymy do zarumienienia. Kurczaka oraz ser również kroimy w kostkę i dodajemy do pieczarek z cebulą. Doprawiamy i trzymamy na patelni ok. 5 minut ciągle mieszając. W osobnej miseczce roztrzepujemy jajka i po chwili dodajemy je na patelnię. Wszystko mieszamy i na wierzch układamy plastry pomidora. Patelnie przykrywamy pokrywką i trzymamy na niewielkim ogniu, aż jajka się zetną.
Smacznego!
Świetny pomysł. Frittaty nigdy nie robiłam, jeść też nie jadłam. Ale widzę, że można ją komponować z różnymi składnikami. A połączenie kurczaka, wędzonego sera koziego i pomidora brzmi bardzo zachęcająco :-)
OdpowiedzUsuńnie no raczej niebo w gębie ;D tym kozim serem mnie przekonałaś :DD ja niedługo będę miała też okazję zjeść takiego oryginalnego - mniaaaam :D
OdpowiedzUsuńFrittaty są super!Twoja bardzo smakowita!
OdpowiedzUsuńLubie kozi ser, ale wedzonego jeszcze nie probowalam. Podoba mi sie ta frittata!
OdpowiedzUsuń