Witajcie!
Dzisiaj postanowiłam się podzielić z Wami przepysznym przepisem na lasagne ze szpinakiem! (O nieee, fuj, co ona je?) :)))Szpinak nie jest zły! Nie wiem czemu większość ludzi właśnie reaguje tak jak w nawiasie... Ja uwielbiam tę zieleninę! i już!
Co potrzebujemy?
Opakowanie makaronu lasagne (tak wiem poszłam na łatwiznę, ale następnym razem już nie będzie tak łatwo ;))
Na nadzienie:
1 kg świeżego szpinaku
1 cebulę
3 ząbki czosnku
2 łyżeczki oleju z orzechów włoskich
200g startego żółtego sera
Sól, pieprz
Beszamel:
25g masła
05, litra mleka
2 łyżki mąki
2 żółtka
Sól, pieprz
Liście szpinaku urywany od łodyg (no chyba, że ktoś kupi gotowy w sklepie), myjemy i blanszujemy (wrzucamy na 2-3 minuty do wrzątku co jakiś czas mieszając). Następnie porządnie odsączamy zieleninkę, następnie rwiemy/kroimy na mniejsze kawałki. Rozgrzewamy olej na patelni i przyrumieniamy cebulkę, a następnie dodajemy czosnek i szpinak. Doprawiamy do smaku. Po ok. 10 minutach smażenia odstawiamy nadzienie. Zabieramy się za beszamel ;)
Do garnuszka postawionego na małym ogniu rozpuszczamy 25g masła. Następnie dolewamy mleko i mieszamy przez chwilę. Dodajemy dwie łyżki mąki i mieszamy aż wszystko ładnie nam się rozprowadzi. Dorzucamy dwa żółtka i mieszamy doprawiając beszamel solą i pieprzem.
Do naczynia żaroodpornego wlewamy kilka łyżek beszamelu, a następnie kładziemy warstwę makaronu (mniej więcej 3 plastry), nakładamy nasze nadzienie, kolejną warstwę makaronu, polewamy beszamelem i tak aż nam się wszystko skończy :) ostatnia warstwa to makaron pokryty beszamelem. Wierzch lasagne posypujemy startym żółtym serem i wstawiamy całość (pod przykryciem) do nagrzanego piekarnika do 180C i pieczemy przez ok. 40minut. Gotowe!
Ps. Lasagne wyśmienicie smakuje z sosem czosnkowym (jogurt naturalny, kilka ząbków czosnku, sól, pieprz, 2-3 łyżki majonezu i mieszamy - sos gotowy ;))
A oto efekt:
o, ze szpinakiem nigdy nie jadłam... ale widzę, że muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie!Czy zdradziłaś mi już swoje kosmetyczne marzenie? Jeśli nie to czym prędzej zapraszam! Marzysz o cieniu z MAC'a lub o szmince Chanel? Realizuję Wasze "wish" listy! http://blonde-shopaholic.blogspot.co.uk/2012/04/realizuje-wasze-wish-listy-koncert.html
OdpowiedzUsuńporcja zdrowia na talerzu.. super pomysl ze szpinakiem.. :)
OdpowiedzUsuńmmmm uwielbiam!:) pyszna wyszła:)
OdpowiedzUsuńDZień dobry,
OdpowiedzUsuńczy makaron wymaga wcześniejszego ugotowania czy wkładamy go do piekranika surowy?